środa, 7 lipca 2010

Z pewnym opóźnieniem...

...zamieszczamy link do zdjęć z sesji fotograficznej:) Mieliśmy małe "teżewe" ubierając się w ślubne kreacje i pokonując (Marta) drogę fryzjer - kosmetyczka. Jak intensywny był to dzień możecie zobaczyć na zdjęciach. Zaczęliśmy w Parku Wilsona gdy jeszcze było jasno, kończyliśmy nocą na Starym Rynku:) Było słońce, był i deszcz:) A zresztą zobaczcie sami - klikajcie na stronę Ani i Sławka i oglądajcie:)
Aniu, dziękujemy za wspólny czas tej sesji, za dobrą i przyjacielską atmosferę, za wymarzone (tu znów Marta) zdjęcia w kamienicy:) Album do wklejenia zdjęć już przygotowany:)

piątek, 11 czerwca 2010

Zdjęcia już są ...

... i możecie je oglądać :). Wystarczy kliknąć tutaj a przeniesiecie się w czasie wprost do galerii, w której czas zatrzymał się w dniu 29 maja 2010 r. Życzymy Wam radosnego odnajdywania siebie samych i nas w kadrze i oczach obiektywu ...

niedziela, 6 czerwca 2010

Tydzień po ...

...naszym ślubie, a my wciąż przeżywamy i wspominamy. Każdą minutę i chwilę. Niczym flashbacki w serialowych retrospekcjach, tak i w naszych głowach i sercach wciąż żywe i obecne są wydarzenia, które dały nam wejść z Chrystusem w małżeńską pełnię.

Nie byłoby nas bez Was. Z przekonaniem wypowiadamy te słowa podziękowań. Każda chwila ubiegłej soboty była dla nas ważna i piękna. Dziękujemy za Wasz udział w Eucharystii, w czasie której wypowiadaliśmy słowa małżeńskiej przysięgi. Dziękujemy Księdzu Danielowi, że dzięki jego słowom i przyjacielskiemu podejściu do nas, otwartości i niezwykłej ekspresji czuliśmy się w kościele na Wildzie jak w naszym domu. I nie tylko my. Wielu z naszych gości podkreśla, że ta atmosfera była czymś, co bardzo mocno zapamiętali. Nie tchnęła egzotyką, a my nie byliśmy krzyczącą i pstrokatą atrakcją, o którą tak łatwo przy okazji tego typu uroczystości. Byliśmy sobą. Czuliśmy się częścią wspólnoty, którą i Wy współtworzyliście. Oprawa liturgii, śpiew i instrumenty - wszystko w proporcjach, które nie zakłócały nam przeżywania tego wyjątkowego dnia. Słowo Boże, kazanie, Wasze spojrzenia, gesty wsparcia, uśmiechy ... Można tak wymieniać i wymieniać ... Życzenia - pełne szczerości i dobrego słowa.

Obecność i niesamowita mobilność naszych świadków: Marysi i Sebastiana: Wam składamy szczególne podziękowania, ponieważ byliście tam, gdzie nas brakowało i zawsze mogliśmy liczyć na Wasze wsparcie. Kasi i Tomkowi, którzy użyczyli nam wygodnego autka - dziękujemy Wam za opanowanie i wspólne pokonanie korka na Hetmańskiej na kilkanaście minut przed naszymi zaślubinami. Pawłowi za pomoc w każdej z misji z gatunku "z ostatniej chwili" - nie wiemy, jak udałoby się nam dograć wszystkie szczegóły, gdyby nie Twoja pomoc i gotowość, by być z nami, niezależnie od własnych planów. Iwonce za pięknie przystrojoną salę kominkową, która stworzyła klimat domowego ogniska. Agnieszce - za to, że mimo mającego lada dzień nastąpić rozwiązania ;) - wspierała wiedzą i kobiecym okiem potrafiła doradzić w sprawach zakupów i ostatnich szlifów. Krzysiowi - za pomoc w przedweselnej logistyce. Drugiemu Krzyśkowi - za pomoc w logistyce prezentowo-kartkowej. Pawłowi za przygotowanie zespołu ubogacającego Eucharystię, a Gosi - za radosne brzmienie fletu i pięknie zaśpiewany psalm. Darii - za naukę tańca rodem z z "You Can Dance" ;), dzięki czemu mogliśmy poczuć się mocniejszą parą również na parkiecie. Naszym rodzicom i rodzeństwu - że mimo tak dużej odległości przyjechaliście i byliście razem z nami, dając często spontanicznie wyraz temu, że przezywacie ten dzień tak samo głęboko jak my.

Wszystkim Wam dziękujemy za słowa życzeń, te wypowiedziane i te napisane na kartkach. We wtorek czytaliśmy je głęboko poruszeni i wzruszeni. Dziękujemy za Waszą hojność w postaci różnych prezentów i finansów. Za wszystkimi tymi prezentami są dla nas konkretni ludzie, ze swoimi konkretnymi życzeniami i obecnością w naszym życiu. Jesteśmy Wam wdzięczni, że podzieliliście się sobą z nami, bezinteresownie i szczerze.

Nasza wspólna droga zaczęła się, a ten tydzień był jednym z najpiękniejszych wspólnie spędzonych. Będziemy Wam wdzięczni za pamięć i modlitwę, by te owoce, które realnie pojawiły się dzięki sakramentowi przyjętemu z wiarą trwały w nas i rozwijały się z każdym dniem odświeżając w nas słowa wypowiedziane w ubiegłą sobotę.

sobota, 29 maja 2010

0, START!

Po powrocie od fryzjera i kosmetyczki, już ubrana w ślubną suknię, w towarzystwie świadkowej, w oczekiwaniu na narzeczonego (jeszcze:)i świadka...
To już za moment, panna Kuberska stanie się Panią Jagła :)

piątek, 28 maja 2010

4...3...2...1!

Niektórzy z Was już wyjechali, inni szykują się do podróży, by wyruszyć dziś wieczorem lub jutro rano. Różne osoby, z różnych stron Polski kierować się będą ku Poznaniowi...
Bardzo cieszymy się na to spotkanie z Wami, my również szykujemy się na nie:) Życzymy Wam bezpiecznej i spokojnej podróży, koniecznie zabierzcie ze sobą św.Krzysztofa:)
Do zobaczenia jutro! :)

poniedziałek, 24 maja 2010

9...8...7...6...5!

Czas na małą wycieczkę:) Dziś wyruszymy trasą od kościoła na Rynku Wildeckim do Pałacyku pod Lipami:)
Z Rynku Wildeckiego wyjeżdżamy na ul.Górna Wilda i dojeżdżamy nią do ul.Królowej Jadwigi. Skręcamy w prawo, przejeżdżamy przez most nad Wartą i dalej ul.Krzywosutego dojeżdżamy do ronda Rataje. Na rondzie skręcamy w lewo w ul. Jana Pawła II, mijając Jezioro Maltańskie docieramy do Ronda Śródka. Tam skręcamy w prawo i dalej już jedziemy prosto najpierw ul. Warszawską, potem wiaduktem Antoninek, by w końcu minąć granicę Poznań - Swarzędz, gdzie ul.Warszawska przechodzi w Poznańską. Po prawej stronie będziemy mijać stację benzynową i Mc Donalda. Kilkadziesiąt metrów dalej po tej samej stronie będzie zjazd do Pałacyku:)


Wyświetl większą mapę
Trasa opisana powyżej jest tylko jednym z wariantów.
Z Rynku Wildeckiego możemy wyjechać także ul.Wierzbięcice, a następnie skręcić w prawo w ul.Towarową, która przechodzi w ul.Królowej Jadwigi (dalsza część trasy jw.)
Inna możliwość to pojechanie od kościoła ul.28 czerwca 1956. Po dotarciu do ul. Hetmańskiej należy skręcić w lewo. Dojedziemy wówczas do Ronda Starołęka, gdzie również skręcamy w lewo. Jadąc ul.Zamenhofa przejeżdżamy prosto przez Rondo Rataje, kontynuując jazdę ul.Jana Pawła II. W ten sposób dojedziemy do Ronda Śródka.

Poradzicie sobie, prawda:)

środa, 19 maja 2010

Odliczanie czas zacząć: 10!

Niech rozpoczną je słowa będące częścią życzeń, które otrzymaliśmy dzisiaj od przyjaciółki naszych serc (która zranione serca leczy, choć kardiologiem nie jest;)
Dziś kocham Cię bardziej niż wczoraj, ale mniej niż jutro (Jan Paweł I)

sobota, 15 maja 2010

Niespełna rok temu...

...kiedy rezerwowaliśmy salę na wesele, ze zdziwieniem przyjęliśmy informacje, że wszystkie soboty maja są wolne (podczas gdy w czerwcu, lipcu i sierpniu zajęte). Niedługo po tym z x.Danielem ustalaliśmy godzinę ślubnej Eucharystii: 16:30 - padła propozycja ze strony księdza - będzie więcej czasu.
Tak... piękna wizja spokojnego ślubu rozpadła się w jednym momencie, gdy okazało się, że tego dnia i w tym kościele nie my jedni chcemy przysięgać sobie miłość wierność i uczciwość małżeńską :) Pary ustawią w kolejce: 15:30, 16:30, 18:00 (następni proszę!).
Jakie z tego wnioski:
1' Może być ciężko zaparkować przy kościele, polecamy poszukanie miejsca przy którejś z pobliskich uliczek :)
2' Na którą godzinę nie przyjdziecie, to na ślub traficie, ale szczególnie polecamy Waszej pamięci 16:30 ;)
3' Prosimy o wyrozumiałość i cierpliwość, gdyby nastąpiły pewne opóźnienia...

sobota, 1 maja 2010

"Bo wreszcie przyszedł maj ...

...zrobiło się gorąco". Wiosna za oknem i wiosna w naszych sercach, wszak od dziś możemy mówić, że bierzemy ślub w tym miesiącu! Fryzjer i kosmetyczka umówieni, dograliśmy ostatnie szczegóły w Pałacyku, wystrój kościoła przedyskutowany, no i mamy w końcu licencję dla x.Daniela (spadając z ambony nie potłukliśmy się na szczęście zbyt mocno;) Coraz częściej zaczynamy myśleć o TYM dniu i układamy w głowach dokładny scenariusz. A tymczasem cieszymy się wydłużonym weekendowym odpoczynkiem przed ostatnią prostą. Tej radości życzymy i Wam!

niedziela, 18 kwietnia 2010

Zapowiedź II

Zgodnie z obietnicą po raz drugi z ambony spadają:

Marta Barbara Kuberska, panna z parafii w Kętrzynie
i Mariusz Piotr Jagła, kawaler z parafii w Szreńsku

niedziela, 11 kwietnia 2010

Słuchajcie uważnie,

bo powtórzymy tylko dwa razy! ;)
Marta Barbara Kuberska, panna z parafii w Kętrzynie
i Mariusz Piotr Jagła, kawaler z parafii w Szreńsku
zapowiedź I :)

niedziela, 21 marca 2010

Wspólnymi siłami ...

... udało się nam znaleźć rzeczy - mniejsze lub nieco większe - które ułatwią nam wspólny start małżeński. Są wśród nich przedmioty codziennych zastosowań oraz takie, które pozwolą nam twórczo się rozwijać. Tym z Was, którzy zechcą nas obdarować, lista z pewnością ułatwi podjęcie decyzji. Po kliknięciu w link:

Lista prezentów ślubnych

wystarczy podać hasło: martaimariusz

Każdą rzecz można zarezerwować. Po rezerwacji znika ona z listy, dzięki czemu żaden z zarezerwowanych prezentów się nie zdubluje. Za każdy z nich już dziś Wam dziękujemy. Choć - tak naprawdę - najbardziej liczy się i tak Wasza obecność, modlitwa oraz wsparcie.

sobota, 13 marca 2010

Dziękujemy Wam...

...za miłe słowa na temat zaproszeń i zapewnienia o modlitwie w tym ważnym dla nas czasie. Wiemy od Was, że zaglądacie na tę stronę, dziękujemy za pierwsze komentarze:) Pytacie o listę prezentów - dopracowujemy ją i już niedługo tu zamieścimy. Obecnie najbardziej zajmuje nas kwestia mieszkania. Rozpoczęliśmy też naukę tańca (dziękujemy za pomoc Daria:)

wtorek, 2 marca 2010

Drogi wspólnej początek ...

... zbliża się krokami wielkimi ... Do dnia naszych zaślubin pozostały niecałe trzy miesiące i jak na dobrze zorganizowanych nowożeńców XXI wieku przystało - postanowiliśmy uruchomić nasz własny, mały, prywatny serwis internetowy. Będzie on służył przede wszystkim tym z Was, którzy zechcą towarzyszyć nam w czasie przygotowań, jak i samej uroczystości. Znajdziecie tu linki do przydatnych stron, a także wkrótce informacje logistyczne oraz organizacyjne. Nie chcemy być jednak śmiertelnie poważni - znacie nas przecież i wiecie, że stać nas na różnego rodzaju twórcze pomysły. Liczymy więc na to, że będziecie zaglądać tu często i żywo komentować nasze reporterskie wyczyny. Pozdrawiamy Was serdecznie i z niecierpliwością czekamy aż przyjdzie maj, a z majem bzy i ... do ślubu, do ślubu, do ślubu piechotą (no może nie tak do końca, bo jednak Wilda dość daleko od Górczyna i Rataj) Marta będzie szła :)